Wisielec – nieco upiorna zgadywanka

Można śmiało powiedzieć, że gra Wisielec jest stara jak świat, a zarazem lekko przerażająca. To dobry sposób na długie, jesienne wieczory – jeśli siedzisz z rodzeństwem i nie macie pomysłu na zabawę, a kartek papieru jakoś nie ma pod ręką. Popularny Hangman każe się skupić na budowie wyrazu, wymusza kombinowanie i pobudza wyobraźnię. Gry językowe, takie jak ta, pomagają nieco rozruszać szare komórki, co przynosi same pozytywne efekty. Nadają się nawet dla dzieci – jedynym warunkiem jest umiejętność czytania.

Czy wiesz, na czym polega Wisielec? Oto klasyczna łamigłówka, w której zgadujesz wyrazy. Pojawia się zaszyfrowane hasło, a Twoim zadaniem jest proponowanie liter, które mogłyby się w nim znajdować. Jeśli trafiasz – znak pojawia się na swoim miejscu w szeregu, ale jeżeli chybisz – na rysunku obok ukazuje się fragment… szubienicy. Nie pozwól konkurentowi (w przypadku wersji przeglądarkowej – automatycznemu) narysować całości wraz z wiszącym Hangmanem! Skup się i zgadnij hasło jak najszybciej.

Wisielec jest dostępny w kilku odmianach, a poszczególna z nich subtelnie się czymś wyróżnia, choć zasady są te same. Tradycyjny Classic Hangman to opcja dla każdego, Kids Hangman – specjalnie stworzony dla dzieci, a Halloween Hangman powstał chyba na wypadek, gdyby zwykła wersja nie była dostatecznie przerażająca. Wybierz swoją ulubioną, najlepiej testując wszystkie. Zostań mistrzem słowa wraz z wisielcem i wciągnij w rozwijającą rozrywkę dzieci. Pamiętaj: tu liczy się bystrość!