Różnorodność postaci dostępnych na środkową aleję jest olbrzymia. Zwykle, jeśli coś jest silne na innej pozycji – top, dżungla, ADC czy nawet wspierający – po czasie będzie grane też na midzie. Efektem tego jest zróżnicowany styl gry, który widzimy na tej pozycji. Tradycyjnie jednak jest to rola zdominowana przez kontrolnych magów.

Annie, Lux, Brand, Vel’Koz czy Xerath to typowi magowie, których spotkamy na tej środkowej alei. Ich sposób gry jest prosty. Większość obrażeń zadają za pomocą swoich umiejętności, auto ataki dodając bardzo sporadycznie. Skupiają się na tym, żeby zdobywać złoto i doświadczenie z minionów i nie są zbyt mobilni. Dlatego też ich zespół powinien skupić się na grze właśnie wokół nich i walkach drużynowych z ich udziałem, bo tam są w stanie użyć swoich umiejętności i obijać wielu rywali naraz.

> Zapisz się do Akademii League of Legends

Są też jednak magowie, którzy dużo bardziej skupiają się na poruszaniu po mapie. Taliyah i Aurelion Sol to najlepsze przykłady postaci z mida, które uwielbiają przepchnąć falę i zejść na którąś z bocznych alejek, ale całkiem nieźle radzą sobie z tym też Twisted Fate i Ryze, których umiejętność ostateczna pozwala na teleportację na pewnym dystansie.

Poza tym przez lata mid lane był także domem dla assassynów. Akali, Katarina, Zed czy Talon to tradycyjne postaci spotykane na środkowej alei, których głównym zadaniem jest eliminacja rywala w sytuacji jeden na jednego. Chcą oni skrócić dystans i zgładzić swojego rywala, po czym często znikają z linii i szukają odizolowanych celów na całej mapie.

Nie oznacza to jednak, że midlaner nie może mieć wspierającej roli w drużynie. Jak najbardziej może. Najlepszym tego przykładem jest Galio, który dobrze radzi sobie z minionami, ale niekoniecznie chce się pojedynkować jeden na jednego. Zamiast tego woli wskoczyć w tłum rywali i nałożyć im efekty kontroli tłumu. Podobnie działa Malzahar, który może bardzo bezpiecznie pozbywać się stworów, a przy asyście leśnika unieruchomić i wykluczyć swojego rywala.

Na środkową aleję trafiają także strzelcy. Corki już na stałe przeniósł się na mida, a w przeszłości był tam grywany też Varus oraz Jhin, a sporadycznie jako kontra zdarzały się też mecze z Vayne i Quinn na tej pozycji. Nie możemy również zapomnieć o czasach, gdy Sion mógł na spokojnie konkurować z innymi midlanerami w przepychaniu fali, choć budował tylko przedmioty pod odporność.

Ze względu na tak dużą różnorodność bohaterów, trudno jest opisać, jak powinien grać midlaner. Zazwyczaj najlepszym sposobem na rozegranie meczu jest przepchnięcie linii i zejście do bocznej alejki, ale dużo lepiej poradzi sobie z tym Fizz niż Azir. Nie można nawet polecić żadnego czaru przywoływacza, bo dla Zeda podpalenie (ignite) będzie nieocenione, podczas gdy Varus nie pogardzi oczyszczeniem (cleanse). Dlatego też najlepiej skupić się na tym, jaki sposób gry jest naturalny dla ciebie i pod to dobrać bohaterów.

> Zapisz się do Akademii League of Legends